|
PIRAMIDY - HISTORIA OGÓLNA Ponieważ wiele teorii "alternatywnych" traktuje wyłącznie o Piramidach w Gizie, czytelnik może dość szybko dojść do wniosku, że tylko takie istnieją w Egipcie lub że wcześniej nie budowano żadnych tego typu monumentów. Oczywiście, mało która książka o rzekomym "cudownym pochodzeniu Piramid" (czyli zbudowaniu ich przez zaawansowaną prastarą cywilizację, starszą od Egipcjan, lub o zbudowaniu ich przez kosmitów), porządnie opisuje historię i ewolucję sposobu wznoszenia tych budowli. Nic w tym dziwnego, jeżeli ktoś chce przedstawić w swojej książce teorię, że współczesny karabin to broń sprzedawana nam przez kosmitów, nie wspomni w niej jednocześnie o historii tej broni począwszy od odkrycia prochu aż po ewolucję od muszkietów po karabin współczesny, inaczej bowiem taki autor zamiast wyprodukować chwytliwą dla niektórych ludzi książkę, strzeliłby sobie w stopę. Piramidy nie wzięły się znikąd. Cofnijmy się kilkanaście wieków, do początków cywilizacji Egiptu.
MASTABA Pierwszą formą, jaka służyła Egipcjanom za grobowce, była mastaba. Nie była to zbyt skomplikowana budowla, składała się z głębokiego pionowego szybu na dnie którego znajdowała się właściwa komora grobowa z sarkofagiem. Aby zabezpieczyć wylot szybu przed złodziejami, obudowywano go na powierzchni prostokątnym budynkiem z cegieł o płaskim dachu, tym samym zamykając dostęp do właściwej komory grobowej. Początkowo budowano także w tej mastabie mały pokoik służący za kapliczkę, a który wraz z upływem czasu w kolejnych grobowcach przeradzał się w wielopokojowe mini pałace. Takich mastab budowano wiele, początkowo służyły za groby władców, później stawały się grobowcami ludzi bardziej zamożnych, którzy byli na tyle bogaci, aby zapewnić sobie bardziej okazały pogrzeb niż zasypanie ciała w jamie z piasku (jak to miało miejsce u najbiedniejszych mieszkańców), a których nie stać było nawet na najskromniejszą piramidę. W czasie, kiedy budowano pierwsze mastaby, inżynieria egipska była dość prymitywna. Nikt nie marzył wtedy o budowaniu obiektów na taką skalę jak piramidy w Gizie, skromna, jednopoziomowa mastaba była szczytem umiejętności inżynierskich ówczesnych budowniczych.
PIRAMIDA SCHODKOWA Kiedy faraon Djoser (Dżoser) zlecił budowę swojego grobowca w pobliżu miejscowości Saqqara, wybudowano mu tradycyjną i dość obszerną mastabę. Jednak genialny inżynier Dżosera, Imhotep, wpadł na nowatorski pomysł. Otóż sam pierwszy poziom mastaby był zbyt niski, aby było ją widać zza muru okalającego budowlę, więc architekt postanowił wykorzystać płaski dach grobowca i umieścić na nim kolejną, mniejszą mastabę. Gdy ukończono jej budowę (tym samym kończąc drugi poziom piramidy), zbudowano na jej szczycie kolejną, jeszcze mniejszą mastabę. Całą czynność ponowiono jeszcze kilka razy, a jej rezultatem jest stojąca do dziś piramida schodkowa, pierwsza tego typu budowla w Egipcie. Dotychczas Egipcjanie znali jedynie płaskie, niewysokie mastaby, Imhotep stał się inżynierem, który zmienił historię i podarował faraonom i nam przy okazji, budowle któe dziś zwiemy piramidami (za co zresztą został ogłoszony bóstwem). Jak jednak można się domyślić, piramida schodkowa to tylko element przejściowy, bowiem następnym ogniwem ewolucji sposobu budowania piramid jest piramida klasyczna.
PIRAMIDA "KLASYCZNA"
Tutaj następuje jednak pierwszy moment, kiedy wyraźnie możemy zauważyć to, jak Egipcjanie nie zawsze trafnie potrafili ocenić swoje możliwości jak również to, że i im przytrafiały się wpadki. Kiedy nadszedł czas panowania faraona Snofru, postanowił on pozostawić po sobie monumentalny grobowiec, jakiego nie miał nikt przed nim. Aby to osiągnąć, Snofru zabrał się za budowę piramid, których wybudował w sumie cztery. Najsłynniejszym jego dziełem jest tak zwana "Piramida Łamana". Jej niecodzienny kształt zawdzięczamy temu, że podczas jej projektowania Egipcjanie popełnili błąd. Początkowo planowali zbudować jej ściany od podłoża aż po czubek pod kątem 54°27', lecz w połowie jej wysokości okazało się, że takie nachylenie jest zbyt duże - ściany zaczynały pękać już przy budowie i inżynierowie obawiali się, że piramida rozsypie się zanim budowa zostanie zakończona. Aby temu przeciwdziałać, postanowiono zmienić kąt nachylenia na łagodniejszy, 43°21', co jest dzisiaj widoczne jako owo słynne "załamanie". Jak widać, choć Egipcjanie mieli początkowo imponujące plany, okazało się, że ich wiedza na temat budowy piramid jest dość ograniczona, wszak nie od razu Rzym zbudowano, także Egipcjanie musieli się budowania piramid nauczyć. Sama piramida osiągnęła jednak w końcu wysokość 102 metrów, co w porównaniu z 62 metrami piramidy Dżosera i tak było imponującym osiągnięciem. Snofru nie poprzestał na tej piramidzie i ostatecznie został pochowany w tzw. "Czerwonej Piramidzie". Tym razem poprawnie ustalono kąt nachylenia oraz długość boków podstawy piramidy i wzniesiono budowlę o wysokości 104 metrów. W jej wnętrzu znajdowały się szczątki mumii, imiona budowniczego (Snofru) oraz jego podobizny. Na tym etapie ewolucja piramid się kończy. Po wybudowaniu piramidy Czerwonej, nie zmieniano już ich konstrukcji aż do samego końca, ponieważ forma klasycznego ostrosłupa była dla egipskich budowniczych idealna. Następnym etapem stało się już jedynie zwiększanie ich wymiarów, co wyraźnie widać w przypadku kolejnych piramid klasycznych, piramid kompleksu w Gizie. O tych piramidach szerzej opowiem w osobnym dziale.
|